wtorek, 20 stycznia 2015

2. Fragile cz. 2

Przyszedł czas na odbiór walizki... Byłam zdezorientowana. Nie wiedziałam, czy mam wziąć wózek na walizkę, czy też podarować sobie obsługę tej ciężkiej maszyny. Z drugiej strony brak kółek stanowił maluuuuczki problem. Ciekawiło mnie, czy to moje cudeńko miało jeszcze rączki, drąg do ciągnięcia i w ogóle dno. Na szczęście - miało. I nawet nie oznaczyli mi walizki jako heavy, ciekawe... Złapałam za uchwyty, ewidentnie naciągając sobie coś w okolicach kręgosłupa. Rączki wisiały na włosku. Jedno mocniejsze szarpnięcie i byłoby po nich. Odstawiłam...

niedziela, 18 stycznia 2015

1. Fragile cz. 1

Jako typowa kobieta, blondynka, mam gorsze dni i te lepsze. Przez całe życie nie nauczyłam się, jak zwalczać pecha i za długi język. Prowadzę raczej nudne życie - pełne schematów, wypełnione po brzegi pasją i egoistycznym podejściem do świata. Nic się zwykle nie dzieje. Ale za to bardzo często jest mi najzwyczajniej w świecie głupio, bo: a) znajduje się w sytuacjach, o których moi przyjaciele mówią "czemu mnie to nie dziwi, że przydarzyło się to właśnie tobie?" b) mówię dziwne rzeczy, tak bez zastanowienia, które sprawiają, że albo się dowartościowuję,...